Kupcy dali za nie po 450 tys. euro. Rekord padł w 2015 roku, gdy szwajcarski hodowca zapłacił 1 mln 400 tys. euro za klacz Pepitę z Janowa Podlaskiego. (fot. Szwajcar kupił polską klacz za 1,4 mln euro. 1,4 mln euro - to najwyższa cena w niedzielę na aukcji koni arabskich "Pride of Poland" w Janowie Podlaskim (Lubelskie). Tyle wylicytował nabywca 150 tys. euro za klacz Prunellę – to najwyższa cena wylicytowana podczas wczorajszej aukcji koni arabskich czystej krwi Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Kupił ją nabywca z Czech. Aukcja leży w interesie nie tylko Janowa, ale całej polskiej hodowli - powiedział TVN24 Marek Trela, były prezes stadniny z Janowa Podlaskiego. W czwartek firma Polturf, organizująca od wielu Stadnina koni arabskich, czyli najbardziej znany punkt Janowa Podlaskiego. Położona pod miejscowością i otwarta dla zwiedzających. Można pooglądać konie, a najpiękniejsze są podczas spędzania do stajni lub przepędzania na inny wybieg. Same stajnie są zabytkami z XIX wieku, na czele z najsłynniejszą Stajnią Zegarową. Choć z braku czasu nie wsiadałam na nią dłuższy okres. Bez problemowa przy siodłaniu, kowalu i czyszczeniu. Jeżdżona na kantarze choć uczona zakładania wedzidła.Zdrowa, delikatna. Klacz niedowidzi na jedno oko, uraz mechaniczny ( już ja kupiłam z wadą)Szybko odnajduje się w stadzie. UWIELBIA biegać :) Przepiękny ruch!! 2 maja z Janowa Podlaskiego wystartuje rodzinna wycieczka rowerowa z okazji Dnia Flagi Narodowej po terenach Parku Krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu na trasie Janów Podlaski-Gnojno, połączoną z ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. O godz. 19:00 w Zamku Janów Podlaski rozpocznie się koncert „BIAŁO-CZERWONA – NIEBIESKO ŻÓŁTEJ”. Na aukcję Pride of Poland wystawiono 24 konie, z których 22 stanowiły klacze, a dwa ogiery. Większość z nich pochodziła z państwowych stadnin z Janowa Podlaskiego, Michałowa i Białki. Klacz El Esmera ze stadniny w Michałowie została wylicytowana przez nabywcę z Zjednoczonych Emiratów Arabskich po burzliwej aukcji. Nabywca z Francji wylicytował 4 konie: 400 tys. euro zaproponował za klacz Esmeraldia ze stadniny w Michałowie; po 220 tys. euro za klacze Poganinka z Michałowa i Euzona z Janowa Podlaskiego rumak z Janowa Podlaskiego ★★★ ŁĄKA: można na niej zobaczyć kasztany ★★★★ sylwek: ARTUR: powieść Stanisława Podlaskiego ★★★★★ sylwek: KLACZ: lubi kasztany ★★★★ dusia_str: KONIE: siwki, kare, kasztany ★★★ OBROK: wcinany przez kasztany ★★★ sylwek: MARONY: szlachetne kasztany jadalne TcBGWi5. 4 kwietnia 2016, 18:39 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Shutterstock Zatrucie organizmu - to wstępna przyczyna śmierci klaczy Amra, która przebywała w stadninie w Janowie Podlaskim, a która padła z piątku na sobotę. O wynikach sekcji zwłok informuje Polskie Radio. - Wstępnie biegły stwierdził, że koń miał intoksykację organizmu wywołaną zastojem żylnym na podłożu prawdopodobnego skrętu okrężnicy - powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która zajmuje się wyjaśnieniem tej sprawy. Wyjaśniała, że wciąż prowadzone są w tej sprawie działania i zbierane informacje. Zbadano już próbki paszy oraz przesłuchano świadków. Amra padła w nocy z piątku na sobotę. Klacz, należąca do żony perkusisty zespołu The Rolling Stones, Shirley Watts, przebywała w stadninie koni w Janowie Podlaskim w ramach dzierżawy. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami klacz została przewieziona do kliniki koni SGGW w Warszawie i poddana operacji, ale nie udało się jej uratować. Z powodu skrętu jelit w ciągu ostatnich miesięcy padły w Janowie trzy klacze. Wątek ten został włączony do śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która bada również możliwe nieprawidłowości w zarządzaniu stadniną przez poprzednie władze. Zobacz więcej Przejdź do strony głównej Prometeusz, Penologa i Pimenta. Konie, potomkowie słynnej klaczy Pianissimy z Janowa Podlaskiego zostały sprzedane. Są pytania o utratę cennego materiału genetycznego, ale urzędnicy uspokajają, że nic poważnego się nie to utytułowana klacz, najlepsza w hodowli koni arabskich w Janowie Podlaskim. Padła w 2015 r., co po przejęciu władzy przez PiS było jednym z powodów odwołania prezesa stadniny Marka Treli. Treli zarzucano także, że sprzedawał cenny dla polskiej hodowli arabów materiał genetyczny. Tymczasem wyszło na jaw, że obecne kierownictwo sprzedało potomków Piannisimy. „Rzeczpospolita" napisała o sprzedaży ogiera Promoteusza i klaczy Penologi i Pimenty. To wnuczęta utytułowanej klaczy. Ta informacja rozpętała burzę wśród hodowców i polityków. - Aby była jasność. Nie krytykuję samego faktu sprzedaży tych koni. Stadniny zawsze musiały i będą musiały sprzedawać konie, aby mieć z czego żyć. Nawet te najlepsze okazy, te z najcenniejszych rodzin żeńskich. Oczywiście ważny przy tym jest zdrowy rozsądek, rozważenie wszystkich „za” i „przeciw”. Nie będę się w tym momencie zajmował analizą, czy w tych przypadkach było więcej „za”, czy więcej „przeciw”. Chodzi mi o coś innego - napisał na swoim blogu znawca koni, Marek Szewczyk (jeszcze przed publikacją artykułu w RP.)- Janów Podlaski ratuje swoje finanse wyprzedając za grosze potomstwo słynnej klaczy Pianissimy, a przecież dobra zmiana wyrzuciła poprzedniego prezesa, uzasadniając, że najcenniejszego zasobu hodowlanego się nie sprzedaje, kolejne PiS kłamstwo – komentuje tę sprawę w internecie były minister rolnictwa, Marek Sawicki (PSL).Stadnina w Janowie podlega Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, które wyjaśnia nam, że „spółka nie sprzedała żadnej z trzech córek klaczy Pianissima, które uważa za cenny materiał genetyczny i które pełnią funkcję klaczy matek."- Ze względu na wyjątkową wartość tej linii hodowlanej, w przypadku sprzedaży dotyczącej bezpośredniego potomstwa klaczy Pianissima, KOWR każdorazowo zasięga porady niezależnego i wybitnego eksperta w dziedzinie koni arabskich, prof. dr hab. Krystyny Chmiel - informuje to wykładowca w Państwowej Szkole Wyższej w Białej Podlaskiej i członkini rady ds. hodowli koni działającej przy ministerstwie rolnictwa. Potrafiła też skrytykować działania kierownictwa SK Janów Podlaski, ale tym razem tłumaczy: „Linia żeńska, do której należą wzmiankowane wnuczki kl. Pianissima, jest najliczniej reprezentowaną linia żeńską w SK Janów Podlaski - wg stanu z dnia jesiennego przeglądu, 5 października 2017 r., liczyła ona 13 klaczy dorosłych i 27 młodych klaczek. W stadninie znajdują się 3 córki Pianissimy - Pia gn. 2009 po Ganges, Pianove gn. 2011 po Eden C i Pamina gn. 2015 po Pogrom. Są to klacze młode, przyszłościowe, mające przed sobą długą karierę hodowlaną, a zatem reprezentacja zarówno progenitury kl. Pianissima, jak linii założonej przez kl. Piewica 1953 i rodziny Szamrajówki, w SK Janów Podlaski jest w pełni zabezpieczona. Ogier Prometeusz należy do rodu męskiego Saklawi I, którego w polskiej hodowli posiadamy obecnie nadreprezentację. W ofercie stanówki na 2018 r. z rodu tego wywodzi się 8 na 15 rekomendowanych ogierów, podczas gdy 9 na 15 reprezentuje rodzinę Szamrajówki, linię Piewicy. A zatem sprzedaż tego ogiera, jak również w/w klaczy, nie spowoduje uszczerbku w puli genetycznej stada podstawowego w SK Janów Podlaski i kontynuacja tej cennej rodziny pozostaje dostatecznie zabezpieczona”. Tym samym pobity został rekord z 2008 roku, kiedy szejk z Bliskiego Wschodu za 1 milion 125 tys. euro kupił13-letnią Kwesturę. 10-letnia Pepita była jedną z faworytek tegorocznej aukcji Pride of Poland. Na licytację wystawiono 28 klaczy, z których 9 pochodziło z hodowli w Janowie Podlaskim. Pepita ma już na koncie wiele tytułów. Jest Czempionką Polski, Najlepszym Koniem Pokazu Narodowego, wiceczempionką Pucharu Narodów i Europy oraz Top Ten Czempionatu Świata z 2014 roku. Drugą co do wysokości kwotę sprzedaży uzyskała 11-letnia klacz Pistoria z Michałowa, którą nabywca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich kupił za 625 tys. euro. Tegoroczna aukcja przyniosła również rekordowe dochody. Tylko za dwie sprzedane klacze uzyskano ponad 2 miliony euro. Cztery konie uzyskały cenę powyżej ćwierć miliona euro każdy - to klacze Wieża Róż i Wkra z Michałowa, Altamira z Janowa i Wasa z hodowli prywatnej. W tym roku na aukcję wystawiono 28 klaczy. Cztery konie nie znalazły nabywców. Za wszystkie sprzedane konie uzyskano kwotę 3 miliony 995 tys. euro. W ubiegłym roku ze sprzedaży 24 koni uzyskano 2 miliony 89 tys. euro. Większość sprzedanych zwierząt pojedzie na Półwysep Arabski - do ZEA, Kataru i Arabii Saudyjskiej. X Pepita podczas Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim, 2013 rok This browser does not support the iframe element.